13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Violet Tate

@spirit6264 | 174 postów

Wyt

1

Sil

2

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

0

Szc

0

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)

Przy sobie:

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)
21
Poparzenia_(poprawa)
Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Bo każda osóbka ma co najmniej tę jedną produkcję, która może i nie jest wybitna, ale i tak została z jakiegoś powodu obejrzana dziesiątki razy... taki Blade: Mroczna Trójca chociażby, jak na serię, trzecia odsłona to katastrofa (jak i sam proces produkcji...), ale Vi i tak zaliczyła trzydzieści okrążeń! Ach te czasy podróży autobusem z jednego stanu do drugiego; z wiecznym zapominalstwem o aktualizacji listy filmów na PSP...
- A już się bałam, że jest to egzemplarz rodem z najbardziej zacofanych szkół w tym kraju... - powiedziała i zaśmiała się widząc, że jednak komputerek jakoś pracował... i to całkiem nieźle! Przynajmniej jeśli chodziło o coś tak trywialnego jak odtwarzanie filmów; bo co jak co ale cyberpunka to by nawet w ramach pokazu slajdów tutaj nie obejrzeli...
Młodej Tate nie trzeba było długo namawiać i z braku kinowych foteli, Elizabeth musiała wystarczyć; nie wspominając już o tym, że głośniczki robiły co mogły byle coś z siebie wydukać, a i ekran monitora był daleki od 4k. Tak więc jak ktoś chciał Obcego obejrzeć to musiał się ścieśnić z resztą widowni, taki klimat!
I tak leciały minuty... wpierw wybudzenie załogi z hibernacji... drobny rekonesans... ofiara facehuggera... analiza, badanie, przebudzenie załoganta, scena ze wspólnym posiłkiem i ups! Chyba ktoś odczuwał bóle w klatce piersiowej! Nic dziwnego, że przy takiej scenie osoby o słabszych nerwach mogły się nieco zlęknąć. W końcu, halo halo, maleńki xenomorph załatwił człowieka i dał w długą na klaustrofobicznym okręcie!
- Uwielbiam tę scenę... - szepnęła. - Nie wiedziałam, że jesteś taka bojaźliwa - dodała z lekkim uśmiechem.
W końcu chyba tylko dlatego Elizabeth tak do niej lgnęła, prawda? Straszne sceny, ewentualnie ten lekki zawiew z zewnątrz; ale skoro to drugie jakoś wcześniej nie przeszkadzało, to widocznie horror tak na DeShawn podziałał...
... może powinna zaproponować zmianę seansu na coś łagodniejszego?

@Elizabeth DeShawn

13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Wyt

0

Sil

0

Zmy

0

Cha

0

Zre

1

Int

3

Szc

1

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie

Przy sobie:

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie
22
Przeziębienie
- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów)
- PDA z nawigacją
- Krótkofalówka ze słuchawką
- mała ładowarka izotopowa
- ładowarka do krótkofalówki
- powerbank solarny
- Nóż bojowy
- narzędzia z warsztatu do napraw samochodów
- pusty termos (0.5 RW)
- 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW)
- mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC
- 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym)
- Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Wymagania Violet co do jakości były do zaspokojenia na ten moment na przykład w kinie. W opuszczonym kinie starszego typu, gdzie procesem dystrybucji filmów zarządzało się na miejscu, a nie zdalnie przez operatora pracującego w centrali. W takim ośrodku, gdzie wciąż pachniałoby przypalonym popcornem, lodówki wciąż bogate byłyby w butelki z colą, a półki w batoniki i krakersy, można by się świetnie bawić. Nie tylko z racji dużego ekranu projekcyjnego i donośnego nagłośnienia, ale przede wszystkim dzięki możliwości całkowitego odcięcia się od świata zewnętrznego - żadnych okien, żadnych hałasów. I jeszcze te wygodne kanapy dwuosobowe w ostatnim rzędzie.
Póki jednak nie zamieszkają w galerii handlowej lub nie wybiorą się na przeprawę przez śródmieścia, mogą pomarzyć o tak wspaniałych warunkach filmowych.
Choć kto wie, co w Colorado Springs niebawem je czeka? Bilet na nocny maraton filmowy? Poproszę ten o trupach z żywymi aktorami! I nie mam na myśli zaopatrzenia z kostnicy.
Dla Eli buczenie głośników (z których najcichsze dźwięki często nie docierały do jej uszu) w zestawie ze słabej jakości wizją w zupełności wystarczało. Znała film, potrafiła sięgnąć pamięcią do tych seansów odbywających się w lepszej jakości. Poza tym, za dzieciaka w podobnych warunkach oglądała bajki w telewizji (no może ze dwa razy głośniej) i nie czuła się przy tym źle (nie licząc przejawów głupawki wywołanych głupią linią fabularną tych animacji).
- Do kina zabiorę Cię następnym razem - odpowiedziała na jej uwagę. Kto wie, może słowa były prorocze?

Z każdą sceną rosło napięcie. Coraz więcej pytań się pojawiało, nieliczne zyskiwały odpowiedzi, a załoga z poziomu zupełnego rozbawienia przechodziła w stan niepewności i strachu. Ten strach był zaszyty pod pancerzem, maskowany złowrogim spojrzeniem, ale objawiał się wystrzałem z karabinu. Nie zawsze celnym.
- Z przyzwyczajenia, z życia dziesięciolatki, zostały mi takie nawyki... No cholera, nie usłyszałam tego dialogu! Powtórzysz go z pamięci? I ten z teraz też! - pierwotnie mówiła cicho, ale potem zdecydowanie zagłuszyła wysiłki głośników komputerowych.
- Albo wiesz co, nic teraz nie mów - i przytknęła wnętrzem dłoni jej usta, najprawdopodobniej w połowie wypowiadanego przez nią słowa, co mogło sprawić, że jakiś palec wylądował między ustami.

@Violet Tate

13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Violet Tate

@spirit6264 | 174 postów

Wyt

1

Sil

2

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

0

Szc

0

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)

Przy sobie:

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)
23
Poparzenia_(poprawa)
Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Trzymam cię za słowo... gdzieś podczas seansu i te słówka wybrzmiały, bo wyprawa do kina zawsze spoko! Nie żeby Vi wiązała nadzieję na działający wielki ekran, ewentualnie może znalezienie jakiegoś wyświetlacza który dałoby się podpierniczyć, ale takie lokacje to zawsze miejsce na jakiś drobniejszy łupik... tam jakieś zbłąkane słodkości, gdzie indziej odrobina narzędzi (w końcu musiano jakoś konserwować ten badziew!). Taka lokacja poboczna, gdyby napatoczyć się na większe miasto...
... i mieć w ogóle na to czas; w końcu tam występowały bardziej łakome kąski!
Oj tak, to było to! Panoszący się po Nostromo obcy, który błyskawicznie rósł i adaptował się do ciągle zmieniających warunków, przynajmniej z jego perspektywy. Miotacz ognia? Co najwyżej mógłby odstraszyć... choć to rzecz znana bardziej z gry aniżeli tego filmu. Broń palna? Obcy to wytrzymały zwierz, mały kaliber nie robił na nim wrażenia, z kolei większy... wpierw wypadałoby wypalić pokaźną serię! A i z tego by się szybko wylizał...
... może lepiej zadzwonić po Predatora?
Tylko ten raczej telefonu nie odbierze, więc biedna Ripley będzie musiała poradzić sobie sama; bo na kompetentne wsparcie jeszcze parę filmów sobie poczeka.
Na słowa DeShawn omal nie parsknęła śmiechem, zwłaszcza jak ta zaczęła unosić się z powodu własnej ciapowatości.
- Następnym razem słuchaj uchem, a nie brzuchem - odparła żartobliwie i zaczęła recytować dialog bohaterów filmowych, z uwzględnieniem tonu w jakim padł oraz poszanowaniem interpunkcji. Słowo honoru, zamiast do wojska, Vi powinna iść na lektora, co by jej usta wiązały się z jakimś pożytkiem dla dobra ogółu...
- Mghmm!? - wymsknęło się z ust Vi, która pochłonięta wcześniejszym zajęciem nie usłyszała, co też Ruda planuje i akurat nabierała powietrza, przy jednoczesnym obrocie głową, gdy cudza łapa znalazła się na jej ustach...
... i dwa palce głęboko tam, gdzie Tate nie ośmielała się wpuścić parówki z hot-doga z Costco, przed jego rozdrobnieniem ząbkami. O innych tkankach mięsnych już nie mówiąc...
- Gahhh! - z jej gardełka wydobył się drugi odgłosik, gdy ta załapała za rękę Rude, byle odkleić ją od swych ust. - Do ciężkiej cholery, twoje palce nie są żelkami, a moje gardło tyle nie łyka! - wyksztusiła z siebie i zrobiła jeszcze jedno typowe "bleeh", jak gdyby kot wsadził jej kitę do pyska i zostawił tam nieco futra, którego usiłowała właśnie się pozbyć.
I teraz weź człowieku ogarniaj, o czym postacie z filmu gadają, skoro nijak nie idzie wysłuchać dialogu...

@Elizabeth DeShawn

13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Wyt

0

Sil

0

Zmy

0

Cha

0

Zre

1

Int

3

Szc

1

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie

Przy sobie:

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie
24
Przeziębienie
- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów)
- PDA z nawigacją
- Krótkofalówka ze słuchawką
- mała ładowarka izotopowa
- ładowarka do krótkofalówki
- powerbank solarny
- Nóż bojowy
- narzędzia z warsztatu do napraw samochodów
- pusty termos (0.5 RW)
- 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW)
- mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC
- 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym)
- Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Predator i obcy mieli bardzo dobre wydanie w postaci gry, gdzie można było się pięknie wczuć w postać jedną, druga lub trzecią i pięknie eliminować przeciwników. I uciekać od nich w chwilach zagrożenia. I Eli póki co obierała ten pierwszy scenariusz, ale w sposób przyjaźniejszy. Nie pochłaniała całych ust, nie zabierała świadomości, nie planowała ciąży (a tym bardziej pozamacicznej). Pozwalała na większą interakcję, choć nie oznaczało to całkowitego oddania się dyplomacji.
- Au! - zająknęła, niemal jakby bała się ugryzienia. - Ciszej! - oburzyła się, przekręcając bardziej w stronę jej twarzy, tak, że ekran przestawał być w zasięgu jej oczu. Ale kojarzyła, że teraz jest spokojniejsza scena.
- A chcesz żelki? - zapytała pełnym energii głosem, mając jej twarz tuż przed swoją i łaskocząc wskazującym palcem jej policzek. Był trochę wilgotny przez wcześniejszą wpadkę. - Ale to trzeba zasłużyć... - zapowiedziała szeptem i jeszcze bardziej przylegała do jej ciała i jej twarzy. I zaczęła w skupienia patrzeć w jej oczy. Oczy, usta. Oczy, usta. Nie wiedziała, co ją bardziej intryguje. W jednym miejscu widziała całe spektrum emocji, w drugim zaś możliwość doznania ich bezpośrednio przez dotyk. A gdzieś w międzyczasie coś kolanem nacisnęła na klawiaturze i film się zapauzował, ale można było to nawet przeoczyć przez nikłą w głośności scenę, która budowała napięcie.
Eli też budowała, ale innego rodzaju.

@Violet Tate

13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Violet Tate

@spirit6264 | 174 postów

Wyt

1

Sil

2

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

0

Szc

0

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)

Przy sobie:

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)
25
Poparzenia_(poprawa)
Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Au? Co au! Elizabeth powinna cieszyć się z tego, że Violet została odpowiednio wcześniej nakarmiona, bo inaczej mogłaby pomylić jej paluszki z rzeczonymi hot-dogami i faktycznie ją dziabnąć. To nie byłoby przyjemne, warto zaznaczyć, bo co smakowitego raz gościło w jej ustach, wyjść sobie od tak już by nie mogło. Na pewno nie obyłoby się bez metalicznego posmaku na języku Tate i plasterkiem na paluszkach DeShawn...
- A co, małe dzieci pobudzimy? - zażartowała, a i pamiętała, że większość osób spała w barakach (w tym bachory...), z resztą tam gdzie i ona powinna teraz leżeć. Może to i dobrze, że jej rodzice nie ulokowali jej u siebie, nawet nie tyle z pewnych scen mogących mieć tam miejsce (czego Vi NAPRAWDĘ nie chciałaby oglądać, słyszeć ani odbierać przez żaden inny bodziec), co dla odrobiny swobody; pomijając już to, że jej pobyt w Breckenridge to kwestia kilkudziesięciu godzin...
- A masz? - spytała się, a jej oczka zrobiły niczym te w Kocie ze Shreka. Zamrugała też przy tym niewinnie, niczym dziecko wpuszczone do sklepu ze wszystkimi czekoladami świata, z przyzwoleniem na zakup czego by sobie tylko nie zażyczyło...
... albo młoda Tate w zbrojowni, z której na wyprawę mogłaby zabrać co tylko uzna za stosowne.
- Pretty please with cherry on top...? - grzecznie zapytała... a może precyzując bardziej, niesamowicie uprzejmie, z nabożną ciszą i słodko, niczym otrzymując cztery gałki lodów owocowych w polewie czekoladowej na sam koniec poligonu...Bo chyba o to Elizabeth chodziło? Jej mowa ciała, charakterystyka mowy, to miało wymóc na Vi pokłady kultury osobistej, o których nie miała pojęcia, że istnieją...
... prawda?
A to, że film został zapauzowany, kogo to obchodziło, gdy w grę wchodziły łakocie!

@Elizabeth DeShawn

13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Wyt

0

Sil

0

Zmy

0

Cha

0

Zre

1

Int

3

Szc

1

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie

Przy sobie:

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie
26
Przeziębienie
- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów)
- PDA z nawigacją
- Krótkofalówka ze słuchawką
- mała ładowarka izotopowa
- ładowarka do krótkofalówki
- powerbank solarny
- Nóż bojowy
- narzędzia z warsztatu do napraw samochodów
- pusty termos (0.5 RW)
- 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW)
- mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC
- 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym)
- Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Parsknęła śmiechem i nieomal splunęła na nią, gdy napomniała o małych dzieciach. Sama sobie krzywdę chce zrobić! Gdyby alkohol uderzy Eli do głowy, to pewnie wraz z pomysłem niedochowania ciszy nocnej (jeśli taki obyczaj tu w ogóle obowiązywał). A gdyby metaliczny posmak z kolei zaistniał, to też można by spodziewać się elokwentnej i donośnej reakcji. Gdy w grę wchodziło wyładowanie emocji, niewiele rzeczy mogło powstrzymać ofensywę Elizabeth. To wyładowanie wkrótce potem poznali obozowicze na własnej skórze, gdy jedna z jej przyjaciółek została zamknięta w izolatce.
Reakcja na żelki była tak słodka i podniecająca, że zdecydowanie nie było rudej śpieszno do otwarcia jednej z szuflad i wyłuskania z niej zawiniątka, którego może data produkcji się skończyła, (ale to i tak sama chemia, więc jakie to ma znaczenie?), to smak wciąż pozostawał wyborny.
- Mam - odparła krótko.
Vi zachęcała ją dalej, a Eli coraz mniejszą miała chęć na bezpośrednie i jasne komunikaty. Chciała się ociągać, przedłużać to wszystko, wodzić wokoło celu i błądzić po jej ciele... co.
Sięgnęła drugą ręką gdzieś tam na stoliczek nocny, próbując złapać foliowe opakowanie z łakociami, ale brakowało jej w tym dokładności. Porzuciła więc ten pomysł, póki co. Zamiast tego zbliżyła usta do jej ust, na milimetry. Na odległość, przy której zachodziło piąte, obok podstawowych, oddziaływań fizycznych - pragnienie zwane pożądaniem. Na tym dystansie usta z ustami same się łączą i inicjują coś, za co być może będą za chwile przepraszać się albo przeciwnie - cieszyć, ze tak sytuacja się potoczyła. Ułamki sekund decydowały o tym, czy pierwszy ruch wykonała rudowłosa, czy może została w tym uprzedzona.

@Violet Tate

13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Violet Tate

@spirit6264 | 174 postów

Wyt

1

Sil

2

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

0

Szc

0

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)

Przy sobie:

Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
Poparzenia_(poprawa)
27
Poparzenia_(poprawa)
Nóż M48 Cyclone, krótkofalówka, plecak (20l), latarka, kompas, mapa stanu Kolorado, papierośnica z papierosami (11 sztuk) oraz zapalniczka, M4A1 (60 naboi w dwóch magazynkach), saperka, suszone owoce, woda, bandaż
To jedno głośniejsze zabicie serduszka, gdy padła magiczna odpowiedź na pytanie, czy żelki były na stanie Rudowłosej! Bo jak tutaj wzgardzić czymś z jednej strony tak przyziemnym, a z drugiej stanowiącym relikt świata walącego się na ich oczach? Już pal licho datę przydatności, z natury to co słodkie i tak wytrzymywało dłużej niż wskazywała na to data przydatności; która w tym wypadku była zwyczajnym dupochronem producentów...
Tylko coś tutaj się nie zgadzało, a konkretnie spojrzenie Elizabeth i jej aż nadto przesadna bliskość względem samej Vi, do tego stopnia, że i jej szare komórki zaczęły intensywnie pracować. Do tego te wcześniejsze spojrzenia to na oczy, to na usta; a teraz dzielące ich zaledwie milimetry, gdzie nawet nieopatrzne otarcie wargi językiem groziło zahaczeniem o takową drugiej strony...
- ... - cóż, pomimo lekkiego rozchylenia warg, żadne słówko nie wydobyło się z gardziołka Tate, dziewczyna po prostu przełknęła nerwowo ślinę. Z jednej strony jej poliki nabrały subtelnego rumieńca, z drugiej w oczach był widoczny zalążek paniki. Nie żeby nie uważała DeShawn za, jak to niektórzy by ujęli, niezłą dupę... z resztą, skoro o pośladkach mowa, to parę godzin wcześniej zdążyła już parę innych kształtnych pośladków obczaić...
... tylko, no właśnie, na cieszeniu wzroku z ukrycia zwykle się kończyło; bo o ile pogląd na te sprawy nie był u Vi konserwatywny, a wręcz przeciwnie, tak po zakazany owoc nigdy nie sięgnęła... a i jej usta, które poznały smak krwi, tak nigdy nie złączyły się z inną osobą w namiętnym pocałunku. Pozostawała też kwestia sytuacji w której Tate się znajdowała, niby odnalazła swą rodzinę i jej życie zdawało się nabierać jakiejś stabilności, lecz jeszcze kilkadziesiąt godzin temu walczyła o życie swoje i grupki z którą parła ku Denver (nie wiedząc o Breckenridge)...
... a na miejsce została sprowadzona jako ostatnia spośród żywych. O traumie w wyniku brutalnego morderstwa, poprzedzonego gwałtem, nie mówiąc (a i sama dopiero co zabiła człowieka po raz pierwszy). Ujmując to krótko, wewnętrznie była tak rozwalona, że danie się porwać chwili było teraz po prostu niewykonalne...
- Nie... znaczy... ja... późno już jest, a od jutra mam wskoczyć w buty zwiadowców... - powiedziała, a raczej zaczęła od szeptu, by potem odrobinkę podgłośnić swój wewnętrzny mikrofonik, unikając jak ognia kontaktu wzrokowego i oddalając od DeShawn. - ... pójdę już... dzięki za wieczór z filmem i... przepraszam... - dodała, a może raczej trajkotała trzy po trzy? Nie wiedziała jak z tego wybrnąć z sensem, to i plotła co jej ślina na język przynosiła, by szybko wstać i skierować się do wyjścia.

@Elizabeth DeShawn

13 maja, wieczór- The Wolf and The Fox

Awatar użytkownika

Wyt

0

Sil

0

Zmy

0

Cha

0

Zre

1

Int

3

Szc

1

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie

Przy sobie:

- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów) - PDA z nawigacją - Krótkofalówka ze słuchawką - mała ładowarka izotopowa - ładowarka do krótkofalówki - powerbank solarny - Nóż bojowy - narzędzia z warsztatu do napraw samochodów - pusty termos (0.5 RW) - 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW) - mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC - 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym) - Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Przeziębienie
28
Przeziębienie
- Pistolet SigSauer P320 9mm + dwa magazynki (17 i 6 nabojów)
- PDA z nawigacją
- Krótkofalówka ze słuchawką
- mała ładowarka izotopowa
- ładowarka do krótkofalówki
- powerbank solarny
- Nóż bojowy
- narzędzia z warsztatu do napraw samochodów
- pusty termos (0.5 RW)
- 5 pustych butelek na wodę (1.5 RW)
- mapa ośrodka RRR i mapa miasteczka i kopalni CC
- 0.5 RW (sok ananasowy), 0.5 RŻ (konserwa: kaczka w sosie żurawinowym)
- Kanister 30-litrowy z 30l paliwa + 2 puste kanistry metalowe 20l sztuka
Eli, w swoim refleksyjnym trybie, który czasem ją nachodził, zdawała sobie sprawę, że z takich sytuacji grzanych na poczekaniu, nieplanowanych i zaskakujących obie strony, może wychodzić coś innego. Mimo to chęć dążenia do sukcesu była silniejsza. Tym razem nawet żelki nie miały szans z jej chęcią sprawdzenia, co się wydarzy. No i potoczyło się to torem przewidywalnym, choć niechcianym. Pozwoliła jej uciec od niej, uciec z łóżka. Przekręciła się, markotnęła coś pod nosem, przeciągnęła w kocim stylu (a może to koty przeciągały się w ludzkim stylu?).
- No sorki, za to. Nie będę Cię zatrzymywać... ale na filmy zapraszam! I ten, czekaj, nim wyjdziesz... - zgramoliła się z łóżka, odnalazła te żelki w szufladzie i rzuciła jej bez ostrzeżenia, na refleks. - Masz na osłodę. Piąteczka? - wystawiła dłoń i uśmiechała się przyjaźnie. Głos miała trochę senny. I coś czuła, że to nie zerwanie relacji, a moment ją wiążący, w strukturze chaotycznej i skomplikowanej, godnej ognistych charakterów.

@Violet Tate
Wiadomość od gracza
retro zakończone
ODPOWIEDZ

Wróć do „Retrospekcje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

Zaloguj się