Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Neva Mora

@szeptka | 32 postów

Wyt

1

Sil

0

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

1

Szc

0

-plecak turystyczny
-bielizna oraz ubrania na zmianę
-zapas podpasek i tamponów
-chusteczki nawilżające
-kilka opakowań leków przeciwbólowych
-bandaże
-spirytus salicylowy
-powieść "Wzgórze Przyśnień" Arthura Machena oraz tomik opowiadań grozy H.P Lovercrafta
-mała, drewniana, rozkładana szachownica
-karty do gry
-termos z filtrem przeczyszczającym
-konserwy
-kilka paczek chipsów i batoników
-mały misio, którego dostała od Pana Bennetta na urodziny
-fotografia rodziców
-notatnik i zeszyt
-długopisy i kredki
-kalkulator
-dowód osobisty
-środki czystości
-latarka
Pełnia zdrowia

Przy sobie:

-plecak turystyczny
-bielizna oraz ubrania na zmianę
-zapas podpasek i tamponów
-chusteczki nawilżające
-kilka opakowań leków przeciwbólowych
-bandaże
-spirytus salicylowy
-powieść "Wzgórze Przyśnień" Arthura Machena oraz tomik opowiadań grozy H.P Lovercrafta
-mała, drewniana, rozkładana szachownica
-karty do gry
-termos z filtrem przeczyszczającym
-konserwy
-kilka paczek chipsów i batoników
-mały misio, którego dostała od Pana Bennetta na urodziny
-fotografia rodziców
-notatnik i zeszyt
-długopisy i kredki
-kalkulator
-dowód osobisty
-środki czystości
-latarka
Pełnia zdrowia
31
-Olivier jest super! Mamy już nawet wspólne plany! -podskoczyła rozegzaltowana, opierając się dłońmi o ramiona kucającego przed nią Bennetta. Najwyraźniej wyparła z pamięci wszelkie nieprzyjemności jakie miały miejsce tego dnia oraz fakt, że winna była Opiekunowi a także Emei przeprosiny.

-Obiecał, że zapozna mnie ze swoim młodszym bratem Connorem! -ręce Nevy wystrzeliły do góry, ponad głowę Nauczyciela, lecz po chwili cała energia ulotniła się z twarzy nastolatki. Zastygła z dziwnym wyrazem na twarzy, jakby dosięgło ją rzucone ukradkiem złośliwe zaklęcie. Powolutku i wbrew swoim zamiarom - wcale nie dyskretnie, nachyliła się ku Gutierrez'owi przyciskając policzek do jego ucha i zagaiła zniżając głos do szeleszczącego szeptu:

-Ten Will...Czy Pan go skądś nie kojarzy? -odsunęła się, zaglądając z przejęciem mężczyźnie w oczy.

-Bo ja...bo ja myślę...mam wrażenie, że...no w sumie to nie wiem...-jąkałą bez ładu ani składu i wydęła dolną wargę przyglądając się Nowoprzybyłym, Willamowi oraz Kevinowi. Wzruszyła ramionami, koncentrując ponownie całą swą uwagę na rozmówcy.

-Ah...bo Pan pytał o moje samopoczucie i tak dalej...-zmarszczyła brwi i potarła z zakłopotaniem dłonią skórę na karku. Kompletnie zatraciła wątek, gubiąc się we własnych, licznych dygresjach.

-Jestem za tym, żebyśmy tu zostali! -oświadczyła zdecydowanym tonem.

@William Campbell @Mistrz Gry Maggie

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

0

Sil

1

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

1

Szc

0

Podstawowe przybory do opieki nad dzieckiem, nóż.
Przeziębienie

Przy sobie:

Podstawowe przybory do opieki nad dzieckiem, nóż.
Przeziębienie
32
W Oliverze nie było śladu urażenia czy gniewu, gdy Rosa wspomniała o przydatności. Jej słowa były surowe, ale prawdziwe, i doskonale o tym wiedział.
A prawda była taka, że małe dzieci, takie jak jego brat, nie miały nic do zaoferowania grupie. Rozumiał to i nigdy nie próbował udawać, że jest inaczej. To, co Connor mógł dać światu, leżało gdzieś w przyszłości, której nie mogli być nawet pewni.
Zapytany przez Claire o swoją opinię, zdecydował się odpowiedzieć tak, jak naprawdę uważał.
-Jeśli chodzi o tych dwóch chłopaków.- Zaczął, patrząc gdzieś ponad ich ramionami, jakby szukał słów w powietrzu.-Uważam, że powinniśmy ich przyjąć. Jeśli są skłonni współpracować, słuchać zasad i nie robić problemów, to na pewno dobrze będzie mieć kogoś takiego w grupie. Co do Bena i Nevy, to oni też mogą pomóc. Neva nie jest małym dzieckiem. Wiadomo, nie będzie walczyć czy nosić ciężarów, ale jest bystra. Może pomóc przy lżejszych pracach. Chce się czuć potrzebna, widać to w jej zachowaniu.- Powiedział i westchnął cicho, przecierając dłonią nieco wilgotne czoło.
-A ta Emei… jeśli naprawdę chce odejść, to niech idzie, ale niech myśli, że to jej decyzja, a nie nasza. Mogę ją odprowadzić. Możemy dać jej trochę żywności, żeby mogła przetrwać.- Zaproponował i poczuł się źle z tym, co miał zamiar właśnie powiedzieć.
-Wydaje się konfliktowa i nieskłonna do działania w grupie, a tutaj nie potrzeba teraz takich ludzi. Neva zasugerowała, że w przeszłości mieli już przez nią jakieś kłopoty…- Spojrzał na Claire i Rosę, jakby chciał upewnić się, że rozumieją jego punkt widzenia.-Ale z drugiej strony, przyprowadziła tutaj dwójkę swoich towarzyszy. Może nie jest zła, tylko po prostu... ciężka a obyciu?- Wzruszył ramionami, chociaż bliższy był tej teorii.

@Mistrz Gry Maggie @Claire Williams

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

1

Sil

1

Zmy

1

Cha

1

Zre

1

Int

1

Szc

0

wszystko i nic
Boli głowa

Przy sobie:

wszystko i nic
Boli głowa
33
Rosa spojrzała na Claire i pokiwała głową. Też była dość nieźle rozbita tym, że muszą patrzeć na innych ludzi takimi właśnie kategoriami. Niby w okolicy było więcej osób, ale może Rosa trochę się przesłyszała. Na radiu panował lekki chaos, więc nie wszystkie komunikaty dochodziły. Jednak... Jak się tutaj jeszcze zejdą inni, to czy będą w stanie im pomóc? Co, jeśli ktoś inny będzie potrzebował pomocy bardziej od nich? Rosa starała się o tym nie myśleć. Dobrze, że ona, Oliver i Claire byli na tym samym poziomie.

Rosa spojrzała na Olivera, gdy Claire spytała go o jego opinie. Miller niespecjalnie przeszkadzało angażowanie go w te sprawy, ale starała się zepchnąć wszystkie swoje obawy dotyczące ostatnich dni w Breckenridge na bok. Z jednej strony sama pamięta, do czego był zdolny Pickmann... A z drugiej czuła, że wszystkie te wydarzenia tracą na swojej istotności z upływem czasu. Wszyscy starali się żyć tutaj, w tym momencie i podejmować najlepsze decyzje. Nikt nie miał czasu usiąść i zastanowić się nad konsekwencjami poprzednich wydarzeń. Nawet w kwestii upadku obozu...

Rosa starała się jednak i o tym nie myśleć.
Nie wiem, czy mamy czas na przesłuchania i wyciąganie informacji. Oliver, pogadaj z nią może, jak ją odprowadzisz? Jeśli ma jakiś uraz do tej dwójki, to lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć. Ja bym ją odprowadziła tak, jak sobie życzy. Mieliśmy już sytuacje, w których trzymaliśmy ludzi na siłę. Nigdy więcej.
Stwierdziła.
Informacja od Mistrza Gry
Kolejka tutaj: @Claire Williams i @Oliver Langley a w swojej kolejce będzie @William Campbell
Obrazek

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

1

Sil

1

Zmy

0

Cha

0

Zre

1

Int

0

Szc

0

- Portfel (dokumenty, zdjęcia ze Stanleyem i zdjęcie siostry, 250$);
- Pistolet Desert Eagle XIX 10’’ .44 Magnum:
* wyposażenie dodatkowe: kabura, tłumik, celownik kolimatorowy;
* znaki szczególne: srebrny grawer WGC po obu stronach chwytu;
- 25 pocisków .44 Magnum;
- Nóż myśliwski;
- Paczka papierosów (15/20 sztuk);
- grawerowana zapalniczka LFC (jego przyjaciel Stanley ma identyczną);
- Samsung Galaxy S10 (mapy offline i latarka);
- plecak turystyczny wraz z zawartością.
Pełnia zdrowia

Przy sobie:

- Portfel (dokumenty, zdjęcia ze Stanleyem i zdjęcie siostry, 250$);
- Pistolet Desert Eagle XIX 10’’ .44 Magnum:
* wyposażenie dodatkowe: kabura, tłumik, celownik kolimatorowy;
* znaki szczególne: srebrny grawer WGC po obu stronach chwytu;
- 25 pocisków .44 Magnum;
- Nóż myśliwski;
- Paczka papierosów (15/20 sztuk);
- grawerowana zapalniczka LFC (jego przyjaciel Stanley ma identyczną);
- Samsung Galaxy S10 (mapy offline i latarka);
- plecak turystyczny wraz z zawartością.
Pełnia zdrowia
34
Mocno entuzjastyczna reakcja Rosy na słowa Williama dawała nadzieję na pozytywne rozpatrzenie jego prośby o dołączenie do grupy. Wyglądało na to, że praca w budowlance, podjęta tak naprawdę tylko z braku lepszych alternatyw, mogła się mu wreszcie przydać do czegoś wykraczającego poza łatanie dziurawego dachu chatki w Como. Chłopakowi nie umknęło też wspomnienie przez jego rozmówczynię profesji niektórych członków, a także wcześniejsze wzmianki o wewnętrznym podziale grupy. No bo skoro ktoś dowodził Zaopatrzeniem, istnieć musiały i inne wyspecjalizowane pododdziały. Campbellowi śmierdziało to trochę jakąś paramilitarną bojówką. W pozycji do wybrzydzania z Kevinem w tym momencie jednak nie byli, nawet jeśli wojskowy sposób zarządzania niespecjalnie przypadał im do gustu. Kto wie, może nie będzie tak źle?

– Ogarniam... Twoja decyzja, ja nie zamierzam cię na siłę przekonywać – Will sam niespecjalnie lubił grę na cudzych zasadach. Gdyby w tym momencie zaczął naciskać Emei, zachowałby się więc jak hipokryta – dlatego też dał jej zielone światło do odejścia. Dodatkowo, jej reakcja na Kevina świadczyła, że obojętne co się między nimi wydarzyło, na pewno nie było to nic błahego. Przedłużona interakcja dwójki prawdopodobnie skończyłaby się nieciekawie, dlatego też... Po co ryzykować?

– Nie najgorzej, ale dobrze też nie... – Campbell potrzebował chwili na zebranie myśli, po czym kontynuował wypowiedź – Nasza chatka się spaliła, więc musieliśmy ruszyć w drogę. A wcześniej Caleba zagryzł przez sen trup. Podobno zapomniał zamknąć drzwi wejściowe... Dokładnie nie wiem, Kevin z nim został – ja byłem wtedy na zwiadzie – William zdecydował się wytłumaczyć brak ich świętej pamięci kolegi – w końcu Azjatka też go znała i pewnie chciała wiedzieć, co się stało. Dodatkowo, chłopaka ogarnęły w tym momencie wątpliwości – i to nie tylko te wywołane przez jego osobowość paranoika. Czyżby za tą historią też kryło się coś więcej? Skoro Kevin ewidentnie kłamał na temat jego ostatniej interakcji z Emei, może i tutaj też nie powiedział wszystkiego? Szkoda, że prawdy się już raczej nigdy nie dowie – o ile była ona w ogóle różna od oficjalnej wersji...
Informacja od Mistrza Gry
Teraz będzie @Neva Mora

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

2

Sil

0

Zmy

1

Cha

1

Zre

1

Int

1

Szc

1

Nóż myśliwski, pistolet 9mm + 2 magazynki, karabinek Ruger 10/22-FS kal .22LR + 3 magazynki, zdjęcie rodzinne, stary, zmodyfikowany iPod, słuchawki douszne, krótkofalówka, plecak trekkingowy, ładowarka Dynamo, 1l butelka (zawiera 1l wody)
Przeziębienie

Przy sobie:

Nóż myśliwski, pistolet 9mm + 2 magazynki, karabinek Ruger 10/22-FS kal .22LR + 3 magazynki, zdjęcie rodzinne, stary, zmodyfikowany iPod, słuchawki douszne, krótkofalówka, plecak trekkingowy, ładowarka Dynamo, 1l butelka (zawiera 1l wody)
Przeziębienie
35
— Okej — tak krótko skomentowała odpowiedź Olivera, kiedy ten odpowiedział na prośbę Claire o opinię na temat tej sytuacji. Dziewczyna wyglądała w tym czasie, jakby słuchała go uważnie. O Williams można było powiedzieć wiele, ale zawsze starała się słuchać osób, z którymi rozmawiała i brać ich punkt widzenia pod uwagę. Zwłaszcza w dyskusjach na ważne tematy, a teraz taka sytuacja nastąpiła. Wyglądało natomiast, że cała ich trójka była zgodna co do tego, że można było przyjąć nowe osoby do ich grupy. Wręcz było to konieczne, zwłaszcza w przypadku Willa i Kevina, choc Claire była pewna, że Bennet i Neva też będą mogli coś wnieść pozytywnego.
— To prawda. W sumie Bennet nie wspomniał jeszcze, czym się zajmował wcześniej, ale myślę, że coś się znajdzie dla niego. Zresztą tak jak już wspomniałam, nie sądzę, aby on i Neva byli skłonni się rozstać. Dobra, czyli najważniejszą rzecz mamy omówioną — stwierdziła, opuszczając wreszcie ręce, które przez ten cały czas miała splecione na wysokości swojej klatki piersiowej. Uwagę zwiadowczyni zwrócił komentarz Olivera na temat Emei. Odruchowo spojrzała się w kierunku Azjatki, wysłuchując komentarza chłopaka na temat kobiety.
— Rosa ma rację. W przeszłości nasze... szefostwo próbowało siłą wciągać ludzi do obozu. Nie siłą, siłą, że trzymaliśmy ich jako więźniów. Okej, może trochę... to skomplikowane — tym bardziej że jednym z nich był kuzyn Echo, który umarł. Tej ostatniej części nie dopowiedziała, choć Rosa i Oliver mogli zauważyć, że temat wyraźnie nie był dla Claire komfortowy. Zwłaszcza że nigdy nie popierała takiego siłowego trzymania ludzi w grupie. Wbrew ich woli — Nie będziemy popełniać kolejny raz tego błędu. Myślę, że możesz zamienić z Emei słowo, jak ją będziesz odprowadzać. Może się czegoś dowiesz. Jeśli nie zmieni do tego czasu zdania, to nie będziemy jej do niczego zmuszać. Myślę też, że możemy jej wydać coś do jedzenia na drogę, co nie? Jako wyraz wdzięczności za bezpieczne przyprowadzenie Benneta i Nevy. Co o tym sądzisz Rosa? — ostatnie pytanie skierowała do pani Miller, zerkając na nią wyczekująco. W końcu kto inny, jak nie ona z ich trójki mogła mieć największe pojęcie o tym, czy było ich stać na taki dobry gest.

@Oliver Langley @Mistrz Gry Maggie

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

1

Sil

1

Zmy

1

Cha

1

Zre

1

Int

1

Szc

0

wszystko i nic
Boli głowa

Przy sobie:

wszystko i nic
Boli głowa
36
Mhm. Okej.
Powiedziała. Wyglądało na to, że Pani Miller nad czymś głęboko myślała. Tak czy siak, decyzja co do tych nowych została podjęta i tyle. Rosa pokiwała jeszcze parę razy głową, zgadzając się z Claire, a finalnie dodała do niej:
Wiesz, nie wiem, czy mamy wystarczająco dużo jedzenia, by jeszcze rozdawać na prawo czy lewo. Niech Oliver ją odprowadzi i tyle.
Odparła, być może lekko oschle. Bardziej niż planowała. Jednak starała się po prostu obliczyć wszystkie buzie, które trzeba będzie dziś nakarmić z uwzględnieniem tych nowych. Claire miała dobre pomysły, a myśl o tym, by w ramach wdzięczności podarować coś Emei... To naprawdę miły gest, jednak po prostu nie mogli sobie na to pozwolić. Co, jeżeli nie będą w stanie kogoś nakarmić? Wiadomo, nikomu nie zabroni oddawania swojej porcji na rzecz nieznajomej, aczkolwiek nie chciała nikogo zmuszać do takiej decyzji.
Muszę wrócić do oporządzania zwierzyny. Poza tym wygląda na to, że sytuacja się komplikuje. Musimy zająć się mięsem, skończyć gotowanie, spakować się i uciekać.
Powiedziała. Sytuacja z Ulicy i rozmowy tu czy tam w obozie brzmiały dość poważnie, aczkolwiek Rosa była jedną z tych osób, które wiedziały, że złożenie tego obozu w kilka minut po prostu nie jest możliwe.



W tym samym czasie zaś Emei zamieniła kilka słów z Williamem. Uśmiechnęła się do niego, gdy ten załapał jej sytuację i nie zadawał zbędnych pytań. Dziewczynie zależało na czasie i wiedziała też, że pewnie wypadałoby porozmawiać też przez moment z Benem. Wiadomo, nie byli grupą wcale aż tak długo, ale... Takie maniery.
Mhm... Trup wszedł do chatki i po prostu go pożarł?
Spytała, lekko zamyślona. Pewnie dosłownie ułamki sekund później, Emei pożałuje tak ułożonego zdania. Jednak za późno, już je wypowiedziała. Po prostu nie mogła uwierzyć, że Caleb byłby do tego zdolny. Z jednej strony żałowała, że wtedy opuściła ich grupę, bo być może mogłaby temu zaradzić. Czuła się trochę tak, jakby zostawiała dzieci z zapałkami. Jednak z drugiej strony, Will był dość... Dojrzały, jak na swój wiek. Wydawał się zaradny i tak dalej, więc nie czuła się specjalnie źle, zostawiając Caleba i pożal-się-boże Kevina w jego obecności. Cóż. Może...
Może jeszcze w przyszłości nasze drogi się przetną, Will.
Powiedziała, tym razem dzieląc się nieco bardziej świadomie swoimi przemyśleniami. Uśmiechnęła się, a chwilę później dołączył do niej Oliver, gotów, by ją odprowadzić.
Tymczasem, powodzenia na szlaku.
Powiedziała i puściła oczko do Benneta. Były nauczyciel ewidentnie chciał z nią zamienić jeszcze słowo, ale Azjatka się śpieszyła. Kevin stał tylko, niezbyt zadowolony z sytuacji. Nie był idiotą, nie będzie robił tutaj scen. Wyglądał po prostu na zniesmaczonego.
Informacja od Mistrza Gry
Sorki, źle ostatnio oznaczyłam i zapomniałam wrzucić tag dla Nevy. Myszka też będzie teraz niestety nieco mniej aktywna, więc prosiła, by ją wyprowadzić (i wrzucić do gry ze mną) i pominąć w tej kolejce. Claire więc będzie wracać do reszty, a Oliver wychodzić.

Kolejka jest następująca:
@Neva Mora
@Claire Williams
@William Campbell

a w wolnej chwili niech dołączy @Oliver Langley i przeniesie nas na viewtopic.php?p=4933#p4933


Jeśli komuś z Was — Claire, Nevie lub Williamowi bardzo zależy, żeby wymienić jeszcze kolejkę z Emei, to proszę dajcie mi znać na Fabularnie, to wtedy inaczej to poukładam.

Obrazek

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

2

Sil

0

Zmy

1

Cha

1

Zre

1

Int

1

Szc

1

Nóż myśliwski, pistolet 9mm + 2 magazynki, karabinek Ruger 10/22-FS kal .22LR + 3 magazynki, zdjęcie rodzinne, stary, zmodyfikowany iPod, słuchawki douszne, krótkofalówka, plecak trekkingowy, ładowarka Dynamo, 1l butelka (zawiera 1l wody)
Przeziębienie

Przy sobie:

Nóż myśliwski, pistolet 9mm + 2 magazynki, karabinek Ruger 10/22-FS kal .22LR + 3 magazynki, zdjęcie rodzinne, stary, zmodyfikowany iPod, słuchawki douszne, krótkofalówka, plecak trekkingowy, ładowarka Dynamo, 1l butelka (zawiera 1l wody)
Przeziębienie
37
— Tak podejrzewałam, ale wiesz, wolałam zapytać — powiedziała do Rosy, wzruszając przy tym ramionami. Z jednej strony szkoda, bo w zasadzie mogą przez to wyjść na niewdzięczników, ale z drugiej strony kobieta miała rację. Jest takie powiedzenie "nie podpalaj się, aby ogrzać innych. Mogli pomóc, nieco ulżyć Emei, ale w obecnej sytuacji najwyraźniej mogłoby się to odbić kosztem kogoś z nich. A co jeśli to właśnie Nevie by zabrakło czegoś do jedzenia? Albo Lizzy? Tak więc no po prostu nie mogli. Nie zareagowała w żaden widoczny sposób na ton głosu Rosy. Claire domyślała się, że musiała być pod ogromnym stresem. Wszyscy teraz byli. Nawet jeśli Williams zrobiło się głupio, to nie pokazała tego w żaden sposób, bo rozumiała okoliczności.
— Tak więc nie marnujmy cennego czasu. Oliver, proszę, odprowadź Emei na skraj obozu. Ja wyjaśnię wszystko Bennetowi, Nevie, Willowi i Kevinowi — tą deklaracją zwiadowczyni zakończyła ich małą naradę. Kiwnęła głową na pożegnanie swoim rozmówcą i wszyscy się rozeszli. Prawie. Rosa wprawdzie wróciła do swojego namiotu, ale jeszcze przez moment Oliver szedł z nią w kierunku nowoprzybyłej grupki.
— Jeśli mogę prosić o waszą uwagę — odezwała się do nowych, kiedy już była wystarczająco blisko — Po pierwsze, możecie z nami zostać, jeśli w dalszym ciągu chcecie. Jest dla was miejsce i jedzenie, ale nie potrafię powiedzieć, kiedy będziemy mieli okazję coś zjeść na spokojnie. Jak pewnie wiecie, w okolicy zrobiło się gorąco i wcale nie mówię o pogodzie. Tak więc wkrótce możemy być zmuszeni się stąd zwijać — odczekała moment, aby zgromadzeni ludzie mogli zaabsorbować przekazane przez nią informację. Wykorzystała ten czas też na to, by nabrać tchu, który nieco ją opuścił przy tej małej przemowie. Po chwili odchrząknęła sobie gardło.
— Po drugie, Emei, jeśli w dalszym ciągu chcesz odejść, to Oliver cię teraz odprowadzi na skraj obozowiska. Następnie musisz sobie radzić sama. Powodzenia i dziękuję, że przyprowadziłaś Benneta i Nevę bezpiecznie do nas — zwróciła się do Azjatki i zanim ta zdążyła odejść z Langleyem, to wyciągnęła do niej rękę, by uścisnąć jej dłoń w geście podziękowania. Następnie, bez względu na reakcję kobiety, odprowadziła dwójkę swoimi brązowymi ślepiami przez krótki moment.
— Macie jakieś pytania? — zwróciła się do pozostałych, czyli Benneta, Nevy, Willa i Kevina. Nie była pewna, jak dużo czasu mają. Do tego, jeśli mieli stąd wkrótce uciekać, to powinna też zajrzeć do swojego namiotu i zebrać to, co miała. Nie mogła jednak zostawić tej czwórki bez nadzoru. Dopiero co dołączyli do nich.

@William Campbell @Mistrz Gry Maggie (no i w wolnej chwili @Neva Mora )

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Neva Mora

@szeptka | 32 postów

Wyt

1

Sil

0

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

1

Szc

0

-plecak turystyczny
-bielizna oraz ubrania na zmianę
-zapas podpasek i tamponów
-chusteczki nawilżające
-kilka opakowań leków przeciwbólowych
-bandaże
-spirytus salicylowy
-powieść "Wzgórze Przyśnień" Arthura Machena oraz tomik opowiadań grozy H.P Lovercrafta
-mała, drewniana, rozkładana szachownica
-karty do gry
-termos z filtrem przeczyszczającym
-konserwy
-kilka paczek chipsów i batoników
-mały misio, którego dostała od Pana Bennetta na urodziny
-fotografia rodziców
-notatnik i zeszyt
-długopisy i kredki
-kalkulator
-dowód osobisty
-środki czystości
-latarka
Pełnia zdrowia

Przy sobie:

-plecak turystyczny
-bielizna oraz ubrania na zmianę
-zapas podpasek i tamponów
-chusteczki nawilżające
-kilka opakowań leków przeciwbólowych
-bandaże
-spirytus salicylowy
-powieść "Wzgórze Przyśnień" Arthura Machena oraz tomik opowiadań grozy H.P Lovercrafta
-mała, drewniana, rozkładana szachownica
-karty do gry
-termos z filtrem przeczyszczającym
-konserwy
-kilka paczek chipsów i batoników
-mały misio, którego dostała od Pana Bennetta na urodziny
-fotografia rodziców
-notatnik i zeszyt
-długopisy i kredki
-kalkulator
-dowód osobisty
-środki czystości
-latarka
Pełnia zdrowia
38
Neva oderwała się od Nauczyciela i bacząc by nikt z wyjątkiem adresata nie przyuważył jej na tym geście, naciągnęła skórę dolnej, prawej powieki palcem i wystawiła język, w ten oto sposób żegnając się z irytującą towarzyszką - Emei. Poczuła ulgę, mając świadomość, że ich drogi rozchodzą się być może raz na dobre. Wszelkie przewinienia uszły jej na sucho. Nie będzie zmuszona silić się na przeprosiny wobec kobiety i odgrywać przed światem skruszonej. Wygłuszy się mentalnie na utyskiwania "strutego" nieobecnością "apokaliptycznej muzy", Benneta. Jest na to gotowa.

– Chcemy! – krzyknęła wesoło, próbując przejąć inicjatywę nad Nauczycielem, gdy ciemnowłosa, młoda kobieta, nieco zaniedbana z oczywistych powodów, ale niezaprzeczalnie atrakcyjna, zwróciła się do ich małej gromadki.

-W jaki sposób możemy się przysłużyć obozowej społeczności? -zapytała poważnym tonem, stając na baczność, niczym żołnierz podczas apelu.

-Dokąd zamierzamy się udać? Jakie są plany? -formułowała pytania podkreślając, że nie zależnie od rozwoju sytuacji, JUŻ czuje się częścią wspólnoty.

-Hej William, a my się znamy? -wypaliła nagle, nie mogąc wyłowić niczego sensownego z pamięci i odwróciła się gwałtownie w kierunku Przybysza, prawie z nim zderzając. W istocie mózg Nevy na poziomie podprogowym, odbierał rysy mężczyzny jako znajome a wynikało to zapewne z faktu, że łączyło ich subtelne podobieństwo, typowe dla rodzeństwa.

@William Campbell @Mistrz Gry Maggie @Claire Williams

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

0

Sil

1

Zmy

0

Cha

1

Zre

0

Int

1

Szc

0

Podstawowe przybory do opieki nad dzieckiem, nóż.
Przeziębienie

Przy sobie:

Podstawowe przybory do opieki nad dzieckiem, nóż.
Przeziębienie
39
Jeśli nikt nie oponował i nie zatrzymywał Olivera, wraz z Emei oddalili się od kuchni polowej. Langley miał zamiar zaprowadzić kobietę na skraj obozu, tak jak prosiły o to Claire i Rosa.
Miał do Azjatki kilka pytań, jednak zanim postanowił je zadać, przez dłuższą chwilę milczał.

Przejście na viewtopic.php?t=419&start=40

@Mistrz Gry Maggie

Kuchnia polowa

Awatar użytkownika

Wyt

1

Sil

1

Zmy

0

Cha

0

Zre

1

Int

0

Szc

0

- Portfel (dokumenty, zdjęcia ze Stanleyem i zdjęcie siostry, 250$);
- Pistolet Desert Eagle XIX 10’’ .44 Magnum:
* wyposażenie dodatkowe: kabura, tłumik, celownik kolimatorowy;
* znaki szczególne: srebrny grawer WGC po obu stronach chwytu;
- 25 pocisków .44 Magnum;
- Nóż myśliwski;
- Paczka papierosów (15/20 sztuk);
- grawerowana zapalniczka LFC (jego przyjaciel Stanley ma identyczną);
- Samsung Galaxy S10 (mapy offline i latarka);
- plecak turystyczny wraz z zawartością.
Pełnia zdrowia

Przy sobie:

- Portfel (dokumenty, zdjęcia ze Stanleyem i zdjęcie siostry, 250$);
- Pistolet Desert Eagle XIX 10’’ .44 Magnum:
* wyposażenie dodatkowe: kabura, tłumik, celownik kolimatorowy;
* znaki szczególne: srebrny grawer WGC po obu stronach chwytu;
- 25 pocisków .44 Magnum;
- Nóż myśliwski;
- Paczka papierosów (15/20 sztuk);
- grawerowana zapalniczka LFC (jego przyjaciel Stanley ma identyczną);
- Samsung Galaxy S10 (mapy offline i latarka);
- plecak turystyczny wraz z zawartością.
Pełnia zdrowia
40
– Też wydaje mi się to dziwne, ale wiesz jaki był Caleb. Szczególnie, gdy sobie zajarał... – Will wtedy, chwilę po wypadku, wziął wersję Kevina za pewnik. Może był to błąd, może nie, pracą detektywa przed wybuchem pandemii bynajmniej się nie zajmował. Dodatkowo nie ukrywał (przynajmniej przed sobą samym), że tak naprawdę bał się brać w wątpliwość prawdomówność (albo nawet oskarżać o kłamstwo) jedynego pozostałego przy życiu towarzysza. Nie chciał przecież zostać sam – dlatego też zamknął wtedy mordę. A teraz, gdy wraz z upływem czasu coraz więcej wątków zaczynało budzić w nim wątpliwości... Chyba trzeba było wreszcie pogadać z Kevinem na poważnie.

– Może... Również powodzenia – Pożegnanie Emei po raz drugi przyszło Williamowi dużo łatwiej niż wtedy, mglistego wiosennego poranka w Como. Przynajmniej miał wreszcie pewność, z jakiego powodu ich wcześniej opuściła... Przez Kevina, oczywiście. Kolejny temat do przedyskutowania przy najbliższej okazji z widocznie lubiącym trzymać sekrety kolegą. Pod warunkiem, że obaj przeżyją ten atak trupów. A skoro o zombiakach mowa...

– Jeśli możemy w czymś pomóc, to powiedz – Will pytań za bardzo nie miał, wypowiedź Claire wyjaśniła praktycznie wszystko. Zaskoczyła go trochę zmiana nastawienia kobiety, ale jak to mówią – darowanemu osłu nie patrzy się w uszy... Czy jak to przysłowie brzmiało. Może we względnym zaciszu obozu przemyślała racjonalnie wszystkie za i przeciw, może to Rosa przemówiła jej do rozsądku? W gruncie rzeczy nieważne, w tym momencie należało raczej skupić się na potencjalnym zagrożeniu. Co ciekawe, odpowiedź Campbella była całkiem podobna do tej udzielonej przez jego nastoletnią siostrę... Przypadek?

– Yyy... Nie? Po prostu przypominasz mi kogoś wyglądem – co ciekawe, Will nawet nie skłamał, w końcu trudno było w tym przypadku mówić o jakiejkolwiek prawdziwej znajomości. Neva stanowiła do tej pory dla chłopaka bardziej koncept, niż żywego, czującego człowieka z własnymi opiniami, zainteresowaniami i problemami. W tym momencie stała się jednak swego rodzaju Tomem Riddlem, który w jakiś sposób wydostał się z dziennika i dołączył do realnego świata. Nic dziwnego wiec, że przystosowanie się Campbella do nowej rzeczywistości musiało trochę potrwać. Pytanie tylko, czy rzeczywistość poczeka na niego.

@Mistrz Gry Maggie
@Claire Williams
@Neva Mora

Wróć do „Postój”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

Zaloguj się