Stanislaw Dewer

Wyt

0

Sil

0

Zmy

0

Cha

0

Zre

0

Int

3

Szc

0

wszystko i nic
Pełnia zdrowia

Przy sobie:

wszystko i nic
Pełnia
zdrowia
1

Stanisław Dewer

wizerunek: Maciej Musiał

imię i nazwisko

Stanislaw Dewer

data urodzenia

18 sierpnia 1994

miejsce urodzenia

USA

zawód

Immunolog kliniczny, wirusolog, sierżant sztabowy

słabe strony

-nałogowy palacz, przez co dużo kaszle i ma bardzo słabą kondycję
-zbyt duża odpowiedzialność - czuje się odpowiedzialny za każdą porażkę badawczą i każdy zgon
-unikanie przemocy - pistolet usypiający pełni dla niego głównie rolę straszaka/ ostrzeżenia. Jeśli ktoś próbował włamać się do szkoły, Stanislaw miał nadzieję, że sam widok broni wystarczy, by napastnik się wycofał. Jeśli nie, wolał posłać strzałkę usypiającą niż kulę. Dla niego użycie prawdziwej broni palnej to absolutna ostateczność, granica, której nie chciał przekraczać
-skłonność do obsesji - potrafi zatracić się w badaniach do tego stopnia, że ignoruje podstawowe potrzeby (jedzenie, sen, bezpieczeństwo)

mocne strony

-wybitny intelekt
-zdolność analizy
-doświadczenie w pracy laboratoryjnej
-doświadczenie medyczne
-znajomość języków (polski i francuski)

ciekawostki

-posiada tytuł doktora nauk biologicznych (PhD) - wirusologia i immunologia kliniczna
-ukończył szkolenia z ratownictwa pola walki oraz zabezpieczenia sanitarnego w warunkach polowych
-przez lata pisał książki popularnonaukowe
-uwielbia whisky i trzyma jedną butelkę "na specjalne okazje"
-zachował swoje stare notatniki, mimo że większość z nich nie ma już praktycznego zastosowania
-ma sentyment do muzyki klasycznej i radia na baterie, które samodzielnie naprawił
-bardzo dużo pali i cierpi na chroniczny kaszel

siła

0

zręczność

0

wytrzymałość

0

inteligencja

3

charyzma

0

zmysły

0

szczęście

0

ekwipunek

Zestaw chirurgiczny, papierosy (4 sztangi) i zapalniczka, granatowy notes, pistolet usypiający (inaczej pneumatyczny do aplikacji środków usypiających) używany przy operacjach policyjnych lub wojskowych do obezwładniania ludzi bez śmiertelnych obrażeń (2 strzałki usypiające w magazynku, 15 strzałek do załadowania - wyjaśnione w ciekawostkach dlaczego go ma), własnoręczne naprawione radio na płyty i kasety, pojemny wojskowy plecak, butelka whisky, nóż wojskowy, broń krótka, którą zabrał ze sobą uciekając z Denver (25 naboi plus pełny magazynek - przez wiele miesięcy żył z 3 wojskowymi i nie ruszał się z laboratorium, więc nie było potrzebny aby używał broni. Dodatkowo, dostanie się do ich laboratorium było utrudnione, ponieważ możliwe było wejście tylko oknem/ pistolet mógł zabrać uciekając z Denver - jest wojskowym, więc nic dziwnego, że takowy posiada. Jeśli ta wersja nie ok, to został mu po żołnierzu, który pozwolił sobie wstrzyknąć szczepionkę. Kiedy uciekli, to żołnierze na pewno mieli ze sobą broń)

Wygląd

Stanislaw to mężczyzna pod trzydziestkę, wysoki i szczupły, o wyprostowanej sylwetce i spokojnej postawie. Ma krótkie, ciemnobrązowe włosy i dobrze przystrzyżony wąs, który dodaje mu nieco staroświeckiego uroku. Jego twarz nosi ślady zmęczenia, ale oczy - jasne i bystre, zdradzają uważność i ciepło. Ubrany jest praktycznie: czarne, wojskowe spodnie, ciężkie buty i ciemny sweter, na który narzuca biały kitel lekarski, nieco poplamiony, ale wciąż schludny.

Historia

Stanislaw Dewer urodził się 18 sierpnia 1994 roku w Stanach Zjednoczonych, w małym miasteczku niedaleko Bostonu. Jego ojciec, Amerykanin o wojskowych tradycjach, był oficerem w US Army, specjalistą ds. logistyki. Matka pochodziła z Polski - przyjechała do USA jako młoda kobieta po upadku komunizmu i pracowała jako nauczycielka biologii w miejscowej szkole średniej. Dom Dewera był pełen kontrastów: surowa dyscyplina ojca i intelektualna, emocjonalna opieka matki.

Od najmłodszych lat Stan wykazywał ponadprzeciętną ciekawość świata. Fascynowała go biologia, chemia, a szczególnie wszelkie zagadnienia związane z mikroorganizmami. Zamiast bawić się zabawkami, godzinami siedział nad książkami popularnonaukowymi i prostymi zestawami do eksperymentów, które matka kupowała mu na urodziny. W wieku 12 lat wiedział już, czym są limfocyty T i jak działa szczepionka.

Jego szkolna ścieżka przebiegała wzorowo. Otrzymał stypendium naukowe i dostał się na prestiżowy uniwersytet, gdzie studiował mikrobiologię i immunologię. Po ukończeniu podstawowych studiów od razu rozpoczął pracę nad doktoratem w dziedzinie wirusologii klinicznej. Jego badania dotyczyły nowych metod terapii wirusowych oraz opracowywania szczepionek przeciwko szybko mutującym patogenom.

Choć mógłby spokojnie robić karierę akademicką, Stan nie czuł się dobrze w środowisku uczelni. Brakowało mu działania. Dlatego, częściowo pod wpływem ojca, zaciągnął się do armii jako specjalista medyczny i wirusolog polowy. Wojsko zapewniało mu to, czego potrzebował - możliwość pracy w terenie, dostępu do realnych przypadków chorób zakaźnych i nowych wyzwań.

W ciągu kilku lat odwiedził strefy wojenne i obszary zagrożone epidemiami: Sudan, Afganistan, Filipiny, Haiti po trzęsieniu ziemi. Na miejscu prowadził działania ratunkowe, szkolił sanitariuszy, badał rozprzestrzenianie się lokalnych wirusów i organizował prowizoryczne punkty medyczne. Czasem musiał ratować życie przy pomocy minimalnego sprzętu i własnych umiejętności, działając pod ostrzałem lub w ekstremalnych warunkach.

Życie na walizkach nie sprzyjało stałym związkom. Stanisław miewał romanse - głównie krótkotrwałe, często intensywne relacje z osobami poznanymi na misjach lub podczas pobytów w bazach. Nigdy nie założył rodziny, nie miał dzieci. Sam przed sobą przyznawał, że bardziej kochał swoją pracę niż ludzi.

W wolnych chwilach, których było niewiele, pisał artykuły i książki popularnonaukowe, próbując tłumaczyć skomplikowane zagadnienia biologiczne prostym językiem. Miał także swoją słabość: whisky i papierosy. Nawyk palenia pogłębił się podczas pobytów w trudnych warunkach i w stresujących sytuacjach.

Kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o nieznanym wirusie o wysokiej śmiertelności i nietypowych objawach, Stanisław został oddelegowany do pracy w specjalnym wojskowym laboratorium w Denver. To miało być tylko tymczasowe zadanie - analiza patogenu, opracowanie protokołów bezpieczeństwa biologicznego, przygotowanie zespołu badawczego. Nikt nie przewidział, jak szybko sytuacja wymknie się spod kontroli.

Kiedy system upadł, Stan wraz z asystentką Evelyn i trzema żołnierzami ewakuowali się z częściowym sprzętem. Udało im się zająć opustoszałą szkołę, a kilka pokoi przystosowali do laboratorium.

Po kilku miesiącach dołączyła do nich dziewczyna o imieniu Shin. Zanim minął tydzień, została częścią ich małego świata. W zamian za opiekę i schronienie wyruszała na wyprawy - przeszukiwała domy, zbierała narzędzia i jedzenie, wracała z torbami pełnymi przedmiotów, które inni uważaliby za bezużyteczne, ale dla Stanislawa miały wartość naukową.

Po jakimś czasie, z sześciu osób została trójka. Jeden z żołnierzy zgłosił się na ochotnika do testów szczepionki. Drugi odebrał sobie życie, zostawiając po sobie tylko milczące pytania. Trzeci po prostu zniknął - wyruszył po zapasy i nigdy nie wrócił.
Stanislaw został sam z dwiema dziewczynami, i być może jedynymi osobami, które jeszcze wierzyła w jego cel.

Czasami, kiedy kaszel dławił go mocniej niż zwykle, a Evelyn siedziała w kącie w milczeniu, tylko obecność Shin dawała mu spokój. Nie była jego córką ani uczennicą. Była przypomnieniem, że są jeszcze ludzie warci ratowania. Że wciąż jest dla kogo pracować.

Stanislaw Dewer

Awatar użytkownika

Wyt

3

Sil

1

Zmy

2

Cha

1

Zre

2

Int

0

Szc

0

A teraz mam co innego
Pełnia zdrowia

Przy sobie:

A teraz mam co innego
Pełnia
zdrowia
2
Pełnia zdrowia
A teraz mam co innego

Gratulujemy @Stanislaw Dewer ! Twoja karta postaci została zaakceptowana! Nie jest to jednak koniec procesu tworzenia postaci. Prosimy cię o założenie Informatora, który jest drugim niezbędnym tematem, aby można było rozpocząć u nas grę. Pamiętaj o wypełnieniu swojego profilu: Dodaj swój @ na Discordzie, jeśli go posiadasz, wypełnij ekwipunek "przy sobie" i tak dalej.
Oprócz tego opcjonalnie możesz także stworzyć kącik postaci. W międzyczasie powinien się z tobą skontaktować Mistrz Gry, w celu omówienia rozpoczęcia przez ciebie pierwszej gry, którą najczęściej rozgrywa się u nas z MG. Możesz też ewentualnie dogadać się z innymi graczami, by rozegrać retrospekcję.

Administracja with love
Zablokowany

Wróć do „Postacie Pierwszoplanowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

Zaloguj się